środa, 17 września 2014


nie ma osoby Rosji która jest na tyle odważna aby naciskać 
Putina i jego najbliższych współpracowników i nie ma
ani jednego generała który miałby w sobie tyle odwagi aby powiedzieć:
nie wydam takiego rozkazu - nie poślę żołnierzy na Ukrainę
tacy generałowie zostali odsunięci - 
panuje pełna dyscyplina i wszyscy
tylko czekają na to co powie Putin - mówi Kasjanow -
zdaniem Kasjanowa Władimir Putin nie jest równocześnie
"liderem jak Stalin" i ma problemy z Zachodem bo go nie rozumie
- to osoba z KGB a to oznacza prowokacje - drażnienie i targi
on teraz stara się pokazać światu że Rosja 
jest krajem z zasadami i nie może zrozumieć
dlaczego Zachód tego nie pojmuje
on nie wziął pod uwagę tego że są wartości z których Zachód
nie zrezygnuje - jak wolność - demokracja i prawa człowieka
on myśli że wszystko jest na sprzedaż i że wszystko ma swoją cenę
on podał swoją cenę i jest zaskoczony ze Zachód
tego nie strawił - powiedział były premier FR

tvn24.pl

na kłamstwie dała się przyłapać federalna telewizja NTW
kanał niedawno w "reportażu" "Jeszcze 17 przyjaciół junty"
pokazał "niemiecką dziennikarkę" Margaritę Zeidler
która "widziała wszystko" najpierw na Krymie
a potem w Donbasie i zapewniała że na Wschodzie Ukrainy
po stronie "kijowskich faszystów" walczą najemnicy z USA Polski i Niemiec
a informacje o obecności tam żołnierzy rosyjskich
wspierających rebeliantów to według niej "czyste kłamstwo"
kilka dni potem ta sama Margarita Zeidler nawet nie zmieniwszy fryzury
występowała na tym samym kanale NTW jako mniszka z Niemiec
która porzuciła swój cichy klasztor by wziąć z ręce automat i w Donbasie
walczyć z "ukrfaszystami dopuszczającymi się bestialstw"

wyborcza.pl

"Komsomolska Prawda" opublikowała wyznania architekta opowiadającego
co zamawiają u niego nowi Ruscy - nie francuscy ale Ruscy Ruscy
a oni na przykład wymagają dziś by krany z zimną wodą
oznaczać szafirami a z gorącą - rubinami
jeden z bogaczy nabył dwie działki - po 5 ha każda oddzielone od siebie szosą
na obu zbudował sobie pałace które połączył półkilometrową prywatną linią metra
zamówił do tego specjalną tarczę do drążenia podziemnych tuneli
a teraz jeździ sobie między pałacami autem elektrycznym

wyborcza.pl

Siergiej Aleksaszenko były zastępca prezesa Banku Rosji
twierdzi że spadek ceny ropy o 10 dol. za baryłkę obniża
dochody rosyjskiego budżetu o 700 mld rubli czyli o 5 proc. -
taki spadek spowodowałby też obniżenie tempa
wzrostu PKB o 3-4 punkty procentowe -
ponieważ od ubiegłego roku rosyjska gospodarka jest
w stagnacji taki spadek cen ropy wepchnąłby Rosję
w głęboką recesję i prowadziłby do deficytu w bilansie płatniczym -
w końcu 2008 roku cena za baryłkę spadła
- na skutek światowej recesji - do 38 dol.
co spowodowało spadek PKB w Rosji w 2009 roku
o 7,8 proc. i zmniejszenie się rezerw walutowych o 200 mld dol. -
ceny ropy szybko poszły znowu w górę ale Rosja z tamtego
incydentu nie wyciągnęła żadnych wniosków
eksport ropy jest opodatkowany - podatek wynosi 52,55 dol. od baryłki
część petrodochodów jest odkładana na dwa fundusze majątkowe
na kontach Narodowego Funduszu Dobrobytu który ma wspierać
system emerytalny jest obecnie 86,46 mld dol.
zaś na Funduszu Rezerwowym który służy do finansowania
ewentualnego deficytu budżetowego 86,63 mld dol.
środki Narodowego Funduszu Dobrobytu są mniejsze niż aktywa w OFE
zanim polski rząd zabrał ich część - były minister finansów Rosji
Aleksiej Kudrin twierdzi że jeśli cena za baryłkę ropy spadnie do 80 dol.
Fundusz Rezerwowy wyczerpie się w ciągu dwóch lat

obserwatorfinansowy.pl

porwanie funkcjonariusza estońskiego kontrwywiadu do Rosji
wygląda na rosyjską reakcję na wizytę prezydenta Baracka Obamy
w Estonii i ustalenia szczytu NATO w Walii -
uważa Keir Giles dyrektor ośrodka badawczego Conflict Studies Research Centre
- jest to niejasna i mętna sprawa za wcześnie by wyciągać
z niej jednoznaczne wnioski ale wygląda na to że mamy
do czynienia z reakcją Rosji na oświadczenia prezydenta Baracka Obamy w Estonii
zapewniające kraje bałtyckie o tym że USA nie będą tolerować
zmiany granic z użyciem zbrojnej przemocy - ocenił -
prezydent USA odwiedził Estonię w dniach 2-3 września
w przededniu szczytu NATO w walijskim Newport (4-5 września)
estoński oficer został uprowadzony w czwartek późnym popołudniem
a wiadomość o tym podano w piątek rano
Rosja dwukrotnie w ostatnich sześciu latach pokazała
że można zmieniać granice siłą: w Gruzji i na Krymie
incydent estoński jeśli nie jest zbiegiem okoliczności
a zbiegi okoliczności w tego rodzaju pracy zdarzają się bardzo rzadko
jest ze strony Rosji demonstracją że mimo zachodnich ostrzeżeń
faktycznie może zrobić w swoim sąsiedztwie co chce -  dodał Giles

tvn24.pl

wtorek, 16 września 2014


generał Walerij Gierasimow który jest szefem sztabu generalnego
Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej od 2012 roku
wygłosił interesujące przemówienie podczas spotkania Akademii Wojskowej (...)
"w XXI wieku wyłania się tendencja do zacierania różnic
pomiędzy stanem wojny i pokoju" –
powiedział wówczas generał Gierasimow
"wojen już się nie wypowiada a jak raz się rozpoczną
to nie przebiegają według klasycznych wzorów" - dokończył generał
następnie szef sztabu generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej wyjaśniał:
"wśród różnych sposobów prowadzenia konfrontacji
kładzie się dziś nacisk na szerokie użycie środków politycznych
gospodarczych - informacyjnych - humanitarnych
oraz innych nie związanych z wojskiem -
dodatkowo wykorzystuje się potencjał protestu lokalnej populacji
wszystko to jest wspomagane ukrytymi środkami militarnymi
takimi jak prowadzenie wojny informacyjnej oraz operacje służb specjalnych
otwarte użycie siły stosowane pod przykryciem działań pokojowych i antykryzysowych
ma miejsce tylko na określonym etapie głównie po to
aby odnieść ostateczny sukces w konflikcie -
działania asymetryczne które pozwalają na zdobycie
przewagi w walce stają się coraz bardziej rozpowszechnione
należą do nich m.in. używanie służb specjalnych oraz wewnętrznej opozycji
aby wytworzyć otwarty front na terytorium wrogiego państwa
czy też wywieranie wpływu przez informacje -
metody te są ciągle doskonalone"
szef sztabu generalnego sugerował że Rosja jest pod tym względem
dopiero na etapie studiowania metod prowadzenia hybrydowej wojny
"podczas gdy rozumiemy i umiemy prowadzić wojnę
przy pomocy regularnych sił zbrojnych nasza wiedza
na temat form asymetrycznych jest powierzchowna”
- narzekał Walerij Gierasimow dodając że Rosja potrzebuje
rozwinąć swoje własne metody prowadzenia wojny hybrydowej

forsal.pl

a nowy 2015 rok w ogóle rozpocznie się jak marzenie - od 11 dni wolnych -
to jednak akurat nie podoba się wszystkim poddanym Kremla
spora część ich wolałaby mieć takie wakacje w maju
bo wtedy pogoda z reguły zachęca już do kopania grządek i innych zajęć
na podmiejskich działkach dzięki którym przeciętni Rosjanie
- odcięci przez wprowadzone przez władze embargo
od importowanych warzyw i owoców -
będą mogli coś tam sobie wyhodować sami
ale początek maja to nie czas na pielęgnowanie grządek
lecz gorących uczuć patriotycznych -
wolne więc będzie ale nie ciurkiem tylko z przerwą
najpierw od 1 do 4 a potem od 9 (Dzień Zwycięstwa
z defiladą na placu Czerwonym) do 11 maja
w toczącej się od lat gorącej dyskusji o wyższości świąt majowych
nad noworocznymi obrońcy kopania działek argumentują
że przeciętny Rosjanin zimą nie ma co robić po kilku dniach
bumelowania i picia dostaje fioła z nudów jeśli nie białej gorączki
gwałtownie wzrasta liczba zabójstw zwanych "domowymi"
czyli uduszeń żon - zatłuczeń młotkiem mężów - zakłuć
kuchennymi nożami konkubin i konkubentów -
cóż w tym czasie nie bardzo można wyładowywać
emocje na obcych sięga się więc po tych którzy są pod ręką

wyborcza.pl

o tym jak społeczeństwo rosyjskie reaguje na wydarzenia na Ukrainie
pisze dziś w dzienniku "Wiedomosti" socjolog
Aleksiej Lewinson z Ośrodka Jurija Lewady
opierając się na wynikach sondaży dowodzi że większość Rosjan
nie przyjmuje wydarzeń w sąsiednim kraju za realne
a bardziej jak telewizyjny serial -
obywatele uważają że ani oni sami ani kierownictwo Rosji
ani sam kraj nie ponosi odpowiedzialności za krwawy konflikt
w tym co pisze Lewinson jest jednak i optymistyczna nowość -
coraz mniej ankietowanych jest gotowych poprzeć
wprowadzenie jednostek armii Rosji na Ukrainę
jeśli w marcu przeciw inwazji było tylko 17 proc.
ankietowanych a w czerwcu - 29 proc.
to dziś jest ich już 43 proc - a za posłaniem żołnierzy
za granicę opowiada się mniej bo 41 proc. Rosjan

wyborcza.pl

poniedziałek, 15 września 2014


na wyspie Mała Lachowska położonej na Morzu Łaptiewów
które jest częścią Oceanu Arktycznego znaleziono
kości samicy mamuta na których było mięso z niezamarzającą krwią -
to zdarzenie miało miejsce 2 lata temu -
gdy mięso mamuta pocięto wyciekła krew -
teraz krew mamuta jest przechowywana
w specjalnym pojemniku z ciekłym azotem
publicysta gazety "Kommiersant" Andriej Kolesnikow zaznaczył
że prezydent Rosji szczególnie mocno interesował się
czy mamuta można sklonować
- kilka razy zapewniono go że DNA jest a to oznacza
że można - jednak Władimir Putin ponownie pytał
jakby nie wierząc w takie szczęście
po co teraz będzie mu potrzebny żywy mamut?
- zastanawia się autor artykułu - dziennikarz pisze dalej:
"czy nie po to aby dzięki mamutom rozwiązać kłopoty mięsne Rosji"
związane z embargiem na import wieprzowiny z Zachodu
- tym niemniej można też sobie wyobrazić aktywnego
bojowego mamuta patrolującego nieoznaczoną
rosyjsko-ukraińską granicę gdzie (mamut) przejdzie
tam będzie znak graniczny - pisze rosyjski publicysta

polskieradio.pl

w Armii Czerwonej wielkość strat w ludziach i sprzęcie
świadczyła o potędze przygotowanej operacji
a tym samym o wielkości dowodzącego nią oficera
Stalin zawsze zbierając informacje o przebiegu kolejnej bitwy
pytał głównie o wielkość strat gdyż to właśnie cenił najbardziej -
w ataku na dwa małe miasteczka Duklę i Jasło
Koniew utracił około 130 tys. żołnierzy
zdobył tylko jedno z nich i praktycznie nie uzyskał zamierzonych celów
dla porównania w całej kampanii wrześniowej
w armii polskiej poległo około 70 tys. żołnierzy
a w operacji "Barbarossa" armie niemieckie podczas zdobywania:
Mińska - Kijowa - Smoleńska i Moskwy utraciły około 118 tys. żołnierzy

pl.wikipedia.org

w 2008 r. politolog Igor Dżadan zbliżony do ówczesnego
kremlowskiego ideologa Gleba Pawłowskiego
opublikował na łamach "Russkiego Żurnału" tekst
będący scenariuszem przyszłej wojny z Ukrainą -
demonstracyjne uderzenie jądrowe w stratosferze w rejonie
południowej części bagien nad Prypecią
nie wyrządziłoby znaczących szkód jeśli nie liczyć uszkodzenia
linii energetycznych i sprzętów elektronicznych w promieniu 100 km
byłoby za to widoczne w nienawidzącym »Moskali« Lwowie a nawet w Polsce
od razu otrzeźwiłoby to gorące głowy jasno demonstrując
zdecydowanie Kremla – czytamy (...)
tyle że kilka akapitów wcześniej Dżadan pisze o desancie
na najważniejsze obiekty Krymu przy biernej postawie ukraińskiego wojska
po którym jest organizowane referendum w sprawie niepodległości półwyspu
co ostatecznie może prowadzić do jego aneksji przez Rosję (...)
operacja w wersji Dżadana nosi kryptonim "Mechaniczna pomarańcza"

forsal.pl